logo facebook
Ta strona używa Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania - przeczytaj naszą politykę prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z polityką prywatności. AKCEPTUJĘ
Zdjęcia z Gminy Poczesna
Herb Gminy Poczesna
 

Człowiek orkiestra

    z dnia: 2015-06-08
Chociaż od blisko 50 lat mieszka w Częstochowie, to sercem i wspomnieniami jest w Poczesnej, w miejscowości gdzie się urodził i gdzie upływały jego młode lata.
Mirosław Olszewski, bo o nim mowa, już jako 16-latek musiał rozpocząć pracę zawodową: - Mama została ze mną i z bratem. Musiałem poczuć się głową rodziny – wspomina.

Pracował m.in. w kopalni w Osinach. W 1968 roku zamieszkał w Częstochowie: - Ale sercem jestem cały czas w gminie Poczesna – tłumaczy. - Mimo, że niedługo minie pół wieku, od chwili kiedy jestem Częstochowianinem.

Z tego też. m.in., powodu rodzina i przyjaciele zorganizowali panu Mirosławowi „Benefis” w Poczesnej: - Bo tata jest człowiekiem orkiestrą. Mimo, że skończył 80-tkę, to nie potrafi usiedzieć spokojnie. Cały czas musi działać, coś robić: pisać, tworzyć... Ma pasje, które ciąż rozwija – tłumaczy Krzysztof Olszewski (mieszkaniec gminy Poczesna, syn pana Mirosława). - Jego jedną z wielkich pasji jest rzeźbienie - zarówno małych form jak i wielkich figur. Te ostatnie można oglądać m.in. w wielu posesjach naszej gminy.

- Bardzo lubiłem rzeźbić karykatury znajomych – dodaje Mirosław Olszewski. - Rodzina, przyjaciele, znajomi byli modelami. Muszę się jednak przyznać, że nigdy nie wyrzeźbiłem swojej żony, ale to pewnie dlatego, że jest ona aniołem!

Artystyczne pasje Mirosława Olszewskiego przejawiają się nie tylko w rzeźbach. Przez wiele lat bawił czytelników gazety „Spoiwo” satyrycznymi rysunkami.

- Tata rozkochany jest także w historii, szczególnie w historii swojej małej ojczyzny, za którą zawsze uważał i uważa gminę Poczesna – dodaje Krzysztof Olszewski.

- Historyczne teksty też pisałem do „Spoiwa” - uściśla Mirosław Olszewski. - Są miejsca bardzo bliskie mojemu sercu, o których już niewiele kto pamięta. Starsi ludzie poumierali, młodzi mają inne zainteresowania, a ja uważam, że są pewne sprawy o których trzeba wiedzieć, bo to nasze życie, bo to nasza tożsamość. I dlatego przekazuję tę wiedzę w swoich małych dziełach, przekazuję ją moim bliskim. Pamięć nie może odejść...

an