MONAR świętował...
z dnia: 2017-08-28
Podczas rocznicy odwiedziło nas ponad 300 osób, delegacje z innych ośrodków terapeutycznych, wielu neofitów z rodzinami i przyjaciół, w tym przedstawicielka Zarządu Głównego Stowarzyszenia „Monar” Marta Stefaniak Łubianka, Wójt Gminy Poczesna Krzysztof Ujma, częstochowski radny Łukasz Kot, Właściciel Piekarni „Jędryka” – Lech Jędryka, Szef Piekarni „Jędryka” Cezary Jędryka oraz właściciel Zakładu Cukierniczego „Michaś” Artur Szymczyk.
Kierownik ośrodka Marek Świderski odebrał pamiątkowy puchar z podziękowaniami za wieloletnią działalność na rzecz osób uzależnionych od człowieka, który od wielu lat wspiera inicjatywy tutejszego ośrodka - Wójta Gminy Poczesna Krzysztofa Ujmy, a od naszych wieloletnich przyjaciół z Częstochowy – Zakładu Cukierniczego MICHAŚ i Piekarni JĘDRYKA otrzymaliśmy przepiękny tort.
W ramach imprezy odbyły się rozgrywki sportowe (turniej piłkarski, street soccer, siatkówka plażowa i piłkarzyki stołowe), biegi dla dzieci na dystansie 800 m oraz bieg przełajowy dla dorosłych na dystansie 5 km oraz ekstremalny i tradycyjny już bieg po szyszkach zwany „kokoszyszki”.
Odbyła się projekcja filmu nt. uzależnienia wg scenariusza i z udziałem podopiecznych ośrodka w Dębowcu oraz odbyły się 2 koncerty – nowego częstochowskiego projektu jednego z terapeutów tutejszego ośrodka Pawła Stommy – DYSTRYBUCJA ENERGII oraz zespołu Klub Samotnych Serc z udziałem podopiecznych tutejszego ośrodka.
Rozgrywki piłkarskie zostały zdominowane przez Reprezentację Polski Bezdomnych, która bezpośrednio po imprezie w Dębowcu poleciała do norweskiego Oslo uczestniczyć w Mistrzostwach Świata. W obydwu finałach - piłki nożnej i street soccera zwyciężyli drużynę Neofitów i Przyjaciół Dębowca. W kadrze jest dwóch podopiecznych ośrodka w Dębowcu.
Puchary dla zwycięzców rywalizacji sportowej zostały ufundowane przez Wójta Gminy Poczesna – Krzysztofa Ujmę. Władze MONAR-u uhonorowały również Wójta Gminy Poczesna wręczając mu podziękowania m.in. za okazaną życzliwość, za wieloletnią współpracę, a przede wszystkim za udział w sukcesach Społeczności „Monar” Dębowiec.
Rafał Rzońca, an
Krótka historia Ośrodka w Debowcu:
Trzydzieści lat temu w styczniu 1987 r powstała placówka Monaru w zrujnowanym, neobarokowym pałacyku w którym dawniej miała miejsce szkoła ogrodnicza. Pałacyk znajdował się w miejscowości Patoka, ok 50 km od Częstochowy. Do końca pierwszego roku działalności ośrodka społeczność liczyła 20 pacjentów.
Wszyscy mieszkali w jednej odremontowanej sali w budynku. Gdy ktoś zostawał domownikiem, mógł sobie wyremontować pokój na strychu. Tym sposobem udało się odrestaurować cały budynek. Bardzo pomocni okazali się okoliczni mieszkańcy, którzy pomagali przy nagłych awariach oraz zaangażowali się w życie ośrodka.
Były to ciężkie czasy. Warzywa i płody rolne pochodziły z własnej hodowli z pola uprawianego przez pacjentów.
W sklepach do kupienia był głównie ocet i margaryna więc zaopatrzeniowcy musieli utrzymywać dobre relacje, a nawet wchodzić w układy z okolicznymi sklepikarzami lub rzeźnikami. Pomimo panujących warunków utworzyła się normalna społeczność, choć niektóre zasady znacznie różniły się od dzisiejszych.
W ośrodku panowała całkowita abstynencja nikotynowa, której złamanie było traktowane na równi ze złamaniem abstnencji narkotykowej.
W ośrodku Patoka powstało większość takich tradycji jak śpiewanie piosenki przy przejściu na domownika lub spływ kajakowy, które sa kultywowane po dziś.
Również powstała tam modlitwa, której tekst wisi na naszej sali społeczności.
Żadna z tych rzeczy nie doszła by do skutku gdyby nie ś.p. Marek Kotański założyciel Monaru. Odwiedzał Patokę w początkach jej działalności, prowadził społeczności oraz osobiście wprowadził zwyczaj urządzania dyskotek.
W czasach przemian ustrojowych, a dokładnie w 1993r Urząd Gminy Ciasna wypowiedział Monarowi umowę i był by to koniec naszej historii gdyby nie ówczesny, długoletni kierownik i lider ośrodka Stanisław Tatarewicz. To dzięki jego staraniom społeczność pacjentów miała możliwość przesiedlenia się do obecnej lokalizacji w Gminie Poczesna. Dzięki życzliwości ówczesnych władz powstał ośrodek Stowarzyszenia „Monar” w Dębowcu. Dawniej miał w nim miejsce ośrodek wczasowy dla pracowników kopalni żelaza oraz dom pomocy społecznej. Przez dwa miesiące pacjenci przystosowywali budynek do zamieszkania. Wszystko trzeba było zaczynać od nowa. Konieczny był remont generalny, okoliczni mieszkańcy nie byli zbyt przyjaźni, dzikie zwierzęta przekraczały bramę ośrodka, a jak głoszą legendy po nocach straszyły duchy poprzednich mieszkańców.
Społeczność pokazała swoją siłę i przez kolejne lata doprowadzili dom do stanu jaki możemy dziś podziwiać. Nie odbyło by się to bez obecnego kierownika ośrodka pana Marka Świderskiego. Przez te wszystkie lata ośrodek przechodził swoje wzloty i upadki. Wydarzył się pożar, powstała i upadła filia ośrodka w Żarkach Letnisko, zmieniał się program, zmieniła się kadra wychowawców na kadrę terapeutów, pojawiły się ponad trzy setki neofitów, którym bardzo dziękujemy za włożony wkład w działanie ośrodka, odkryło się dużo talentów, narodziło się wiele przyjaźni, a przede wszystkim dajemy siebie innym.
Marek Kotański również mówił ,,Nie wiem co to znaczy dobry wychowawca, ale gdybym miał na to odpowiedzieć, wyraził bym się tak; jest to człowiek otwarty na innych i na siebie, kochający mądrze ludzi, umiejący powiedzieć ostro, co sądzi o danym postępowaniu, prostolinijny, nie noszący w sobie urazów, gotowy do szukania winy w sobie, a nie w innych."
I taka właśnie jest kadra Monaru Dębowiec.
Dzisiejszy zespół terapeutyczny pod kierownictwem Marka Świderskiego tworzy grono profesjonalnych i oddanych specjalistów terapii uzależnień: Renata Stomma, Ewa Tatarewicz, Paweł Stomma, Krzysztof Dyrda, Krzysztof Kokot, Rafał Rzońca, Ewelina Wasiek Organa, Anny Nanys – Wróbel, Paweł Matusik, Anna Surówka i Krzysztof Kamiński.
rrz
fot: Ośrodek w Dębowcu
