Święty Jan Paweł II – po maturze chodził na… kremówki

2 kwietnia  mija 10 rocznica śmierci jednego z największych ludzi na świecie, naszego rodaka – Świętego Jana Pawła II. Osobisty lekarz papieski Renato Buzzonetti stwierdził Jego śmierć o godzinie 21:37.

Papież Polak, urodzony w Wadowicach 18 maja 1920 roku, został wybrany na Stolicę Piotrową 16 października 1978 roku. Urząd ten sprawował do śmierci, a więc przez 27 lat.
Chociaż był następcą Świętego Piotra, pozostał Polakiem. Kochał ludzi i to Jego słowa nie raz dodawały otuchy w trudnych historycznych momentach:

„(…) Wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja, Jan Paweł II, papież. Wołam z całej głębi tego Tysiąclecia, wołam w przeddzień Święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!". (Homilia, Warszawa 1979 r.) (…)”

Papież „Pielgrzym” jeździł po świecie i głosił Ewangelię. Prawdziwie kochał ludzi:

„(…)"Nie lękajcie się. Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!". (Inauguracja pontyfikatu, 1978 r.) (…) „

Wprowadził m. in. Kościół w trzecie tysiąclecie. Historycy Kościoła nazwali Go „Papieżem od młodzieży”:

  „(…) Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte. Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można zdezerterować". (Spotkanie z młodzieżą, Gdańsk, 1987 r.) (…)”.
opr. an