logo facebook
Ta strona używa Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania - przeczytaj naszą politykę prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z polityką prywatności. AKCEPTUJĘ
Zdjęcia z Gminy Poczesna
Herb Gminy Poczesna
 

Wyjątkowi, z wyjątkowych – Marek Klimczak,

    z dnia: 2020-07-10
wychodzi na to, że nigdy nie pracowałem...
mazdamazda

Przedsiębiorca z terenu Gminy Poczesna, który kocha to co robi i nie nazywa tego pracą. Mówi o sobie, że jest gospodarzem, który najdrobniejszą rzecz musi mieć „pod kontrolą”. Uwielbia wszelkie nowinki i nowatorskie proekologiczne rozwiązania. Stąd np. na swoim terenie ma „ładowarkę” do samochodów elektrycznych.

 

Aneta Nawrot: Od jak dawna prowadzi Pan na terenie Gminy Poczesna salony samochodowe?

 

Marek Klimczak, prezes Zarządu, Klimczak sp. z.o.o: - Od 1980 roku. W tym roku mija okrągła rocznica - 40 lat mojej działalności w Gminie Poczesna. Można powiedzieć, że rozpoczęło się skromnie, od otwarcia – we Wrzosowej – warsztatu samochodowego… Zaczęło się od napraw FIATA. I tak działaliśmy przez 10 lat.

 

A później już były salony samochodowe…

- W 1990 roku – a więc też okrągła rocznica w tym roku: 30 lat – przyszedł czas na tak zwaną działalność subdealerską. Zajęliśmy się naprawą i sprzedażą LADY. Dwa lata później staliśmy się autoryzowanym salonem MAZDY. Cztery lata później – SUZUKI. W 2000 przyszedł czas na KIA, a w 2003 na CITROENA. Pięć lat temu ponownie przyszedł czas na MAZDĘ.

 

Dlaczego wybrał Pan branże samochodową?

- Od zawsze kochałem samochody i wszystko co było z nimi związane. W zasadzie – tak z ręką na sercu – muszę się przyznać, że ja nigdy nie pracowałem [śmiech], tylko całe życie realizuję swoją pasję. Samochody, to coś fantastycznego. Ciągły ich rozwój: nowe rozwiązania techniczne, wprowadzanie nowych technologii, rozwiązań – które mają na calu podnieść bezpieczeństwo, komfort jazdy… No po prostu wszystko jest fascynujące.

 

Kiedy Pan otrzymał prawo jazdy? Jaki był Pana pierwszy samochód?

- Oj dawno, dawno… I to w Kaliszu. Podczas nauki w technikum. To był rok 1975. I znów okrągły jubileusz – 45 lat! A pierwsze moję auto było sprowadzone z Belgii. Był to Polski FIAT 125 p.

 

Branża, którą Pan reprezentuje bardzo szybko – jak już Pan wcześniej wspomniał – rozwija się. Gdyby dano panu możliwość stworzenia idealnego auta, samochodu swoich marzeń…

- Samochód jest dla mnie narzędziem pracy, a więc przy obecnie posiadanych autoryzacjach, poruszam się tym modelem, który daje mi komfort podróżowania i bezwzględne  bezpieczeństwo. Samochodu prywatnego nie mam. Ale za to mam komfort poruszania się różnymi modelami samochodów, testując poszczególne modele, ciesząc się nowymi rozwiązaniami technologicznymi. Myślę, że to chyba lepsze niż stworzenie jednego idealnego modelu…

No, ale żeby nie było, że nie mam żadnego prywatnego pojazdu. Mam – traktorek-kosiarkę (24 KM), którym pielęgnuję trawniki.

 

Na przestrzeni tych lat, jak oceniłby Pan, współpracę w władzami Gminy?

- Jak już wspomniałem, na terenie Gminy Poczesna rozpocząłem swoją działalność w 1980 roku. Wójtem był wówczas Bogdan Krakowian. Ale na przestrzeni tych lat widzę różnicę. Współpraca z obecnym Wójtem – Krzysztofem Ujmą jest konstruktywna. Rozmowy są zawsze rzeczowe i konkretne. Zawsze mogę liczyć na pomoc. Widzę zawsze pozytywne nastawienie dla moich oczekiwań, poczynań, realizacji inwestycji. U Wójta Ujmy znajdowałem i znajduję zawsze pełne zrozumienie. Najlepszym dowodem na tę dobrą współpracę są kolejne salony samochodowe, które działają na terenie Gminy Poczesna.

 

I nie było jakiś problemów, niedomówień…

- Nigdy.

 

Wkrótce, w Pana salonach działających na terenie Gminy Poczesna pojawi się jeszcze jedna marka.

- Tak, będzie to PEUGEOT. Peugeot uzupełnia gamę samochodów francuskich. Grupa PSA posiada w swej ofercie samochody marki DS, Citroen, Peugeot i Opel.

 

Przypuszczam, że nikt z nas nie przewidywał, że będziemy żyć w tak trudnych czasach, w czasach pandemii. Nie ma osoby, która by nie poczuła – w mniejszym czy większym stopniu – jej skutków. Czego w tych czasach należy, oprócz oczywiście zdrowia, życzyć takim przedsiębiorcom jak Pan?

- Oczywiście zdrowie i kondycja fizyczna jest konieczna przy tak  konkurencyjnej i trudnej branży. Zmieniające się standardy marek, wychodzenie naprzeciw oczekiwaniom klienta jest obarczone dużym wysiłkiem fizycznym i organizacyjnym i finansowym. Mamy w poczekalni klienta serwisu naklejkę „ZMIENIAMY SIĘ DLA CIEBIE” - to motto naszych działań. Potrzeba większej  stabilności polityki fiskalnej, stabilności w stosunku do takich podmiotów jak mój, aby czuć się bezpiecznym i pomyślnie myśleć o jutrze jako kontynuacji swych planów - tego dziś najbardziej mi brakuje.

 

Dziękuję za rozmowę i życzę, aby wszystko się udało.

 

zam. an

 
mazdamazda
mazdamazda
mazdamazda
mazdamazda
mazdamazda
mazdamazda
mazdamazda
mazdamazda
mazdamazda
mazdamazda
mazdamazda
mazdamazda
mazda
mazda
mazda
mazda
mazda
mazda
mazda
mazda
mazda
mazda
mazda
mazda