Goście jadą do domu

Zakończył się XV finałowy festiwal z cyklu Spotkania „Z daleka i bliska”. W niedzielne popołudnie, w częstochowskim „Politechniku”, odbył się pożegnalny koncert finałowy.

Zespoły folklorystyczne przyjechały już 2 lipca. W dwa dni później odbył się pierwszy koncert - Dzień Macedoński we Wrzosowej. Potem były kolejne występy – Dzień Serbski w Kamienicy Polskiej, Dzień Bułgarski w Przyrowie i Dzień Litewski w Piasku.

Każdy z koncertów zgromadził nie tylko samych zainteresowanych i ich rodziny, ale również lubiąca folklor publiczność.

Zespoły, zarówno te z Polski jak i zagraniczni goście, podziwiani i oklaskiwani byli także podczas uroczystego korowodu, który w niedzielę - 8 lipca - odbył się w samym centrum Częstochowy. Goście zebrali się na placu Biegańskiego i przeszli Trzecią Aleją w stronę Jasnej Góry. Tańczyli grali, a do nich – najchętniej – przyłączały się dzieci.

Potem wszyscy wystąpili na scenie klubu „Politechnik”. Mimo pięknej pogody na zewnątrz i upału w środku – widownia wypełniona była po brzegi.

- To był jubileuszowy, piętnasty już koncert „Z daleka i bliska”. Mówię do zobaczenia za rok – powiedziała na zakończenie dyrektor częstochowskiego Regionalnego Ośrodka Kultury, Anna Operacz. - Chciałabym wszystkim bardzo serdecznie podziękować za pomoc, poświęcenie i wielką pracę. A w szczególności Lidii Koj, która jest koordynatorem tego projektu od 15 lat.

Gośćmi gminy Poczesna była grupa z Macedonii. Do domu wyjechała w poniedziałek.

an