logo facebook
Ta strona używa Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania - przeczytaj naszą politykę prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z polityką prywatności. AKCEPTUJĘ
Zdjęcia z Gminy Poczesna
Herb Gminy Poczesna
 

Poszli z kijami

    z dnia: 2013-09-24
Ponad 160 uczestników wzięło udział w 7 Etapie Jurajskiego Pucharu w Nordic Walking. Na trasę - jako zawodnik, z numerem 130 - ruszył również wójt gminy Poczesna – Krzysztof Ujma.
Poszli z kijami Poszli z kijami

Pierwszy na mecie pojawił się Grzegorz Dors z Janowa, pierwszą kobietą była również Janowianka - Edyta Bogunia.   Zawody odbywały się w miejscowości Słowik. Tutaj był start i tutaj była meta. Trasa została starannie przygotowana i oznaczona. Prowadziła m.in. przez las i nad Wartą. - Trasa miała być tak poprowadzona, żeby była nie tylko malownicza, ale również bezpieczna. Dlatego z założenia nie mogła przekraczać torów kolejowych – wytłumaczył Leszek Kownacki, nauczyciel wychowania fizycznego w Zespole Szkół w Słowiku, a podczas zawodów – główny sędzia.  Nordic Walking to dyscyplina, która zyskuje coraz więcej zwolenników i to w każdym wieku. Bo „chodzić z kijami” może w zasadzie wszędzie. Prawidłowe ustawienie rąk i nóg sprawie, że pracuje blisko 90 procent mięśni. Dzięki temu człowiek nabiera kondycji i spala kalorie... - Jak zaczęłam uprawiać Nordic, to na początku nie mogłam się ruszać – wspomina jedna z uczestniczek. - A teraz nie wyobrażam sobie życia bez tego sportu. Schudłam, mam lepszą kondycję, lepiej śpię... Same zalety. Można powiedzieć, że startujący w zawodach dzielą się na dwie grupy. W jednej są osoby, które traktują ten sport całkowicie rekreacyjnie. Ruszają z kijami aby poprawić kondycję, aby się lepiej czuć. Druga kategoria – to zawodnicy. Im bardzo zależny na jak najlepszym wyniku, na zdobyciu pucharu, na tym, żeby być na mecie przed innymi. To właśnie oni na blisko dwie godziny przed startem, po rejestracji przeprowadzali bardzo profesjonalną rozgrzewkę. Podczas 7 Etapu Jurajskiego Pucharu w Nordic Walking pierwszy linie mety przekroczył Grzegorz Dors, nauczyciel wychowania fizycznego z Janowa: - Ćwiczę od 5 lat. Teraz jestem również trenerem. Moja norma – to trening 40 minutowy pięć razy w tygodniu – wyjaśniał zwycięzca, który nie stanął na najwyższym podium. - A to dlatego, że jestem także współorganizatorem tych zawodów. Poszedłem, dla sprawdzenia swoich umiejętności, a potem się „zdyskwalifikowałem” - powiedział w uśmiechem. Pierwszą kobieta na mecie była natomiast Edyta Bogunia, również z Janowa. Jak się okazało ćwicząca pod czujnym okiem Grzegorza Dorsa: - Nawet się nie spodziewała, że będą pierwsza. To bardzo, bardzo miłe uczucie – powiedziała. Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji. Dzięki sponsorom, m.in. firmie Decathlon, zorganizowali loterię. Można było wygrać namioty, śpiwory, plecaki... - Jako gospodarz gminy chciałem wszystkim serdecznie podziękować za przybycie, wzięcie udziału w zawodach – mówił Krzysztof Ujma. - Dziękuję sponsorom i organizatorom. Strażakom, którzy pilnowali porządku i dbali o bezpieczeństwo oraz paniom ze Stowarzyszenia „Feniks”, które od wczesnych godzin pracowały w kuchni, aby przygotować żurek. - A ja dziękuję, za to że pozwoliliście mi państwo uczestniczyć w tak budującej imprezie – dodała przewodnicząca Rady Gminy, Lidia Kaźmierczak. - Tylu wspaniałych ludzi w niedzielne przedpołudnie czynnie spędza czas. Ma pasję. To wspaniały widok i przeżycie. an  

Zobacz wyniki >> Czytaj dalej

Napisali również >> Czytaj dalej