Taaaaaaka ryba!
z dnia: 2012-06-04Wszyscy bardzo profesjonalnie przygotowani, wszyscy bardzo poważnie podchodzili do zawodów.
- Mam 7 lat – zaczęła Wiktoria. - Na zawody przyjechałam ze Słowika. Jestem tutaj ze swoim wujkiem Kamilem.
Wiktoria już na samym początku złapała lina.
- Jestem bardzo dumna. Naprawdę sama złowiłam tą rybę. Wujek tylko kibicował. Daję słowo – zapewniała.
Głównym organizatorem niedzielnej imprezy był Zarząd Koła P.Z.W. Poczesna. Zawody rozpoczęły się o godzinie 9. Do organizacji włączył się również Urząd Gminy, który m.in. zasponsorował książki.
Wójt Gminy – Krzysztof Ujma oraz przewodnicząca Rady Gminy – Lidia Kaźmierczak, w zasadzie od samego początku kibicowali młodym zawodnikom. Kciuki trzymali za wszystkich.
- Tradycyjnie tego typu zawody zaczynamy o godzinie 8, ale w przypadku dzieci - godzinę później. Muszę się wyspać – wyjaśnili organizatorzy.
Punktualnie o godzinie 11.30 uczestnicy imprezy usłyszeli: - Koniec łowienia! Koniec łowienia! Wędki z wody. Zaczynamy ważenie!
Przy ważeniu emocji nie brakowało. Zawodnicy z bijącymi sercami patrzyli na wagę. Każdy chciał, aby jego ryby były najcięższe.
- Najgorzej jest potem, kiedy te ryby trzeba wrzucać z powrotem do wody – powiedział z żalem jeden z chłopców. - No, ale niech sobie popływają i trochę urosną. Już takie większe złowimy.
Organizatorzy imprezy pomyśleli o wszystkim. Po „połowach” zaprosili wszystkich uczestników na grilla. Dla dzieci-zawodników Urząd Gminy oraz sponsorzy ufundowali mnóstwo nagród. Każdy z zawodników – bez względu na to czy złowił rybę czy nie – otrzymał prezent. A tym najlepszym wójt i przewodnicząca wręczali puchary.
an
Więcej – nie tylko o tych zawodach – w najbliższym wydaniu Spoiwa.